Witam na swoim blogu, który dotyczy moich pasji związanych z tańcem, rysunkiem, ruchem, poezją, ludźmi oraz życiem. Piszę po polsku, po angielsku, a także po hiszpańsku.
Welcome to my blog, which is about my interests in dancing, drawing, physical exercises, poetry, people and life. I write in Polish, English and Spanish.
Bienvenidos a mi blog que es sobre mis aficiones como el baile, el dibujo, ejercicios fisicos, poesia, la gente y la vida. Escribo en polaco, ingles y espanol.
Welcome to my blog, which is about my interests in dancing, drawing, physical exercises, poetry, people and life. I write in Polish, English and Spanish.
Bienvenidos a mi blog que es sobre mis aficiones como el baile, el dibujo, ejercicios fisicos, poesia, la gente y la vida. Escribo en polaco, ingles y espanol.
28 Feb 2010
I've got a reputation to maintain!
... these are words of my heroine, my queen and my idol, Hyacinth Bucket (read Bouquet, certainly..), the wife of Richard Bucket, the poor devil, and a neighbour and friend of Elizabeth (that's the one who "is all thumbs" and "drops things"), and finally the mastermind and the hostess of the most famous in the area candle light suppers. The roles Hyacinth (Patricia Routledge) plays in the comedy series ("Keeping Up Appearances") are many. Despite impeccable qualifications to entertain on social gatherings, perfect manners and organizational skills in case Daddy is missing or rather, "gets mislaid", she sings amazingly ... audibly and shows herself in the most exquisite hats I dare say any British person wouldn't be ashamed of. That's enough for now. There will be probably more in the future, but as for now I'm leaving you with some nice quotations from a residential area in which "the Bucket woman" lives!
Hyacinth: (answering the telephone) The Buckeeet (some people believe it's pronounced Bouquet) residence, the lady of the house speaking!
H: Richard, don't shout. It's so common.
H to Richard again: I can hear you breathing, dear. It's not nice to get people breathing.
Richard, who likes Onslow and argues with Hyacinth about it: (...) but he enjoys his life!
Hyacinth: Exactly! What kind of irresponsibility is that!
The dispute continues and pulls in Violet, Hyacinth's sister, the one H boasts about, it's the one with Mercedes, sauna and room for a pony:
R: Onslow is cheerful, Violet is always moaning...
H: Richard, it is no way of speaking about the owner of the new Mercedes!
Hyacinth to Elizabeth, who is known for getting nervous and dropping Hyacinth's best china when in H's presence:
H: Now, we'll have my best china if you promise to be careful, OR a beaker...
E: (after a couple of crucial seconds, fear painted on her face) Beaker, Hyacinth, definitely beaker!
H: I think that's wise, don't you?
Now, I don't understand why you (I'm looking at you, Emmet and you, Vicar, and okay, many others) why you hide from THE BUCKET WOMAN?!
13 Feb 2010
Awake
I don't want to sleep
not this time when I hear the music
not in this place by the uncurtained window
lying face to face with darkness
and covered with rough material it rubs my skin
and the light colour of the walls
it blinds my dreams
I can't find a place
that would calm my arms and massage my chest
there's no time that would let my lips
speak with no feeling of coldness
it freezes my face
I can't even produce a single smile
oh shut up, bloody winter!
And even colours are hard to find
those that would provoke me
to touch to discover to get surprised
those that would bring a relief
those that would not let the wind come
it's blowing so fiercely tonight
I can't stop it by myself
I will never sleep
that's what I know almost for sure
and do I want to sleep
am I happy with hopes being tramped
with narrowed time for cheerfulness
because what if I fall asleep
and a sudden quake of happiness comes
and not daring to interrupt my dreams
not this time when I hear the music
not in this place by the uncurtained window
lying face to face with darkness
and covered with rough material it rubs my skin
and the light colour of the walls
it blinds my dreams
I can't find a place
that would calm my arms and massage my chest
there's no time that would let my lips
speak with no feeling of coldness
it freezes my face
I can't even produce a single smile
oh shut up, bloody winter!
And even colours are hard to find
those that would provoke me
to touch to discover to get surprised
those that would bring a relief
those that would not let the wind come
it's blowing so fiercely tonight
I can't stop it by myself
I will never sleep
that's what I know almost for sure
and do I want to sleep
am I happy with hopes being tramped
with narrowed time for cheerfulness
because what if I fall asleep
and a sudden quake of happiness comes
and not daring to interrupt my dreams
will go away...
photo: Stanisław Drężek
1 Feb 2010
W moim teatrze
życie jest teatrem
pisało o tym wielu
nie będę się powtarzać
i zaśmiecać scenę kolejną pieśnią
nie zamierzam też krzyczeć, by usłyszeli inni
wkradnę się na scenę tak cicho
jak zawsze gdy inni potrącają mnie tylko ramieniem
w biegu po monotonię szarych spraw,
założę kapelusz i krawat przełożę przez głowę
koszuli kołnierz podniosę
twarz zakryję ciężkim pudrem
usta błyszczeć się będą
na tych deskach będę tańczyć
śpiewem pobudzać do aplauzu
najlepszą aktorką
i artystką na tej scenie będę
będę się śmiać i szydzić
niech odejdą zniesmaczeni
widzę ich co dzień
nie będę łkać zostanę sama
jak teraz, gdy marzę
gdy w błyskotkach twarz i na ramionach skrzydła
baw się ze mną wietrze
jedyna istoto na tej ziemi
co świeża jak wiosna po zimie
i przeszywa rozkosznie
marzyć będę już słyszę muzykę
jeszcze buty obcas kolor złota
będę się kręcić włosy zbijać w tornado
będziesz pytać kim jest ta osoba
co śmieje się bez powodu
i będziesz świadkiem mojej śmierci
tej, która nada życiu nowe imię
zapytasz znowu, co się wtedy czuje?
jeśli wiesz czym bezkresne szczytowanie jest...
a niech się patrzą ci
co i tak nie widzą
zastaną mnie na trawie mokrą
od rosy
a wewnątrz będę śpiewać
zostaw mnie tak, Rozkwitam
pisało o tym wielu
nie będę się powtarzać
i zaśmiecać scenę kolejną pieśnią
nie zamierzam też krzyczeć, by usłyszeli inni
wkradnę się na scenę tak cicho
jak zawsze gdy inni potrącają mnie tylko ramieniem
w biegu po monotonię szarych spraw,
założę kapelusz i krawat przełożę przez głowę
koszuli kołnierz podniosę
twarz zakryję ciężkim pudrem
usta błyszczeć się będą
na tych deskach będę tańczyć
śpiewem pobudzać do aplauzu
najlepszą aktorką
i artystką na tej scenie będę
będę się śmiać i szydzić
niech odejdą zniesmaczeni
widzę ich co dzień
nie będę łkać zostanę sama
jak teraz, gdy marzę
gdy w błyskotkach twarz i na ramionach skrzydła
baw się ze mną wietrze
jedyna istoto na tej ziemi
co świeża jak wiosna po zimie
i przeszywa rozkosznie
marzyć będę już słyszę muzykę
jeszcze buty obcas kolor złota
będę się kręcić włosy zbijać w tornado
będziesz pytać kim jest ta osoba
co śmieje się bez powodu
i będziesz świadkiem mojej śmierci
tej, która nada życiu nowe imię
zapytasz znowu, co się wtedy czuje?
jeśli wiesz czym bezkresne szczytowanie jest...
a niech się patrzą ci
co i tak nie widzą
zastaną mnie na trawie mokrą
od rosy
a wewnątrz będę śpiewać
zostaw mnie tak, Rozkwitam
photos: Stanisław Drężek
Subscribe to:
Posts (Atom)